Burzliwa debata w Sejmie nad ustawą medialną. Mocne przemówienie Joanny Lichockiej z PiS.
Przemówienie przerywała krzycząc posłanka Agnieszka Pomaska.Chciałam zadać pytanie czy przypominają sobie państwo jak wyrzucani byli dziennikarze i twórcy z mediów publicznych, z Polskiej Agencji Prasowej po tym jak rządu objęła koalicja PO-PSL-SLD? Ja przypomnę kilka nazwisk. Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz, Krzysztof Skowroński, Marek Pyza, Anita Gargas, Katarzyna Hejke, Tomasz Sakiewicz, Jacek Sobala, Michał Karnowski, Anna Sarzyńska, Wilotd Gadowski, Mariusz Pilis, Agata Ławniczak, Jolanta Hajdasz, Wanda Zwinogrodzka, Artur Dmochowski, Piotr Skwieciński, Maciej Świrski, Krzysztof Karwowski, Marcin Wikło, Bartłomiej Wróblewski. Minuty nie starczy żeby wymienić wszystkich. Wyrzuciliście wszystkich, którzy nie byli wam powolni, którzy byli krytyczni wobec tej koalicji. Został jeden - Jan Pospieszalski. Tych do których nie mieliście pełnego zaufania wyrzuciliście do firmy leasingowej. To jest wasz szacunek do wolności słowa. Dziennikarze w leasingu. Pod waszymi rządami wyleciałam z Telewizji Publicznej rządzonej przez pani kumpli (do poseł Pomaski - PO). Przyszli prosto z ministerstwa kultury. Mam wymieniać nazwiska? Wstydu nie macie! Nic nie wiecie o wolności słowa. Pod waszymi rządami powstał drugi obieg niezależnej informacji! (...) Chcemy oddać media publiczne Polakom - powiedziała Joanna Lichocka.